Upadłość konsumencka a bank – co się dzieje z kontem bankowym po ogłoszeniu upadłości? Revolut, Zen czy gotówka na przetrwanie?
Ogłoszenie upadłości konsumenckiej to dla wielu osób szansa na nowy start. W momencie, kiedy dłużnik nie jest w stanie regulować swoich zobowiązań, złożenie wniosku o upadłość bywa jedynym sposobem na wyjście z kryzysu. Jednak nawet osoby dobrze przygotowane często nie są świadome jednego z pierwszych i najbardziej dotkliwych skutków ogłoszenia upadłości, jakim jest blokada konta bankowego. Taka blokada następuje automatycznie z chwilą wydania postanowienia o ogłoszeniu upadłości.
W artykule wyjaśniamy, co się dzieje z rachunkiem bankowym po ogłoszeniu upadłości, ile trwa proces odblokowania środków, dlaczego dostęp do konta bywa niemożliwy nawet przez kilka tygodni, oraz jak się odpowiednio do tego przygotować, by nie zostać bez środków do życia.
Co dzieje się z kontem bankowym po ogłoszeniu upadłości konsumenckiej?
Gdy sąd wyda postanowienie o ogłoszeniu upadłości konsumenckiej, banki – niezależnie od tego, czy mają formalne zawiadomienie od sądu, syndyka czy z systemu KRZ – często automatycznie blokują dostęp do rachunku upadłego. Wynika to z konieczności zabezpieczenia środków pieniężnych, które wchodzą w skład masy upadłości, czyli majątku przeznaczonego do ewentualnego podziału między wierzycieli.
Blokada dotyczy nie tylko oszczędności, ale także bieżących wpływów, takich jak wynagrodzenie, emerytura czy świadczenia socjalne. (w tym 800+) Co istotne – nawet jeśli na konto wpływa tylko minimalna pensja, która normalnie byłaby wolna od zajęcia komorniczego, to po ogłoszeniu upadłości nie możesz nią dysponować, dopóki syndyk nie wyda odpowiedniej dyspozycji.
Rola syndyka w odblokowaniu konta
Po ogłoszeniu upadłości, zarząd majątkiem upadłego przechodzi na syndyka. To on decyduje o tym, czy i w jakim zakresie upadły może korzystać ze swojego konta. W pierwszej kolejności syndyk zazwyczaj:
Prosi upadłego o historię rachunku, by sprawdzić, jakie były wpływy, wypłaty i przelewy – czy nie występowały darowizny, nadpłaty czy podejrzane transakcje,
Dokonuje analizy, czy środki na koncie stanowią majątek upadłego, czy np. środki osób trzecich,
Wydaje bankowi dyspozycję – wskazując, że środki pochodzące np. z wynagrodzenia w kwocie wolnej od zajęcia mogą być wypłacane bezpośrednio upadłemu.
Problem polega na tym, że te czynności mogą potrwać – zwłaszcza jeśli syndyk obsługuje jednocześnie wiele postępowań, bank stosuje skomplikowaną procedurę albo wymaga papierowych dokumentów lub osobistej wizyty w oddziale.
Ile trwa odblokowanie środków?
W praktyce od chwili ogłoszenia upadłości do momentu, w którym upadły otrzyma możliwość dysponowania środkami na koncie, może minąć od kilku dni do kilku tygodni.
W niektórych przypadkach banki są skłonne szybciej udostępnić środki – zwłaszcza gdy mają sprawnie działający system elektronicznego obiegu dokumentów (np. poprzez ePUAP lub mail z podpisem kwalifikowanym syndyka). Jednak nie zawsze tak jest.
Przykładowy czas oczekiwania w zależności od instytucji:
PKO BP – około 10–20 dni,
ING Bank Śląski – 7–14 dni,
mBank – do 28 dni,
Santander Bank Polska – 14–21 dni,
Revolut – 21–30 dni,
Zen – 7–14 dni (obecnie rzadko blokuje rachunki automatycznie).
Revolut i Zen – czy te konta nadal dają „swobodę” po upadłości?
Jeszcze do niedawna osoby zadłużone, które rozważały upadłość konsumencką, chętnie korzystały z usług Revolut i Zen. Powód był prosty – fintechy te nie stosowały automatycznej blokady konta po ogłoszeniu upadłości, dzięki czemu można było wypłacać środki nawet po decyzji sądu.
Jednak od 2024 roku Revolut zmienił swoją politykę. Obecnie, jeśli otrzyma informację o ogłoszeniu upadłości danego klienta, blokuje rachunek, podobnie jak tradycyjne banki. Różnica polega na tym, że komunikacja z Revolut (głównie przez formularz online) jest wolniejsza i mniej przewidywalna. Może to prowadzić do znacznych opóźnień w odblokowaniu środków.
Z kolei Zen nadal nie blokuje kont automatycznie – przynajmniej w większości przypadków. Jednak fintech ten, po otrzymaniu dyspozycji od syndyka, również może zareagować i ograniczyć dostęp do rachunku.
Wniosek: nie należy polegać wyłącznie na kontach Revolut lub Zen. Trzeba mieć alternatywny plan działania, by nie zostać całkowicie bez środków.
Jak przygotować się do ogłoszenia upadłości?
Z uwagi na ryzyko czasowego pozbawienia dostępu do rachunku, najlepiej przygotować się do upadłości wcześniej. Co warto zrobić?
Zabezpiecz gotówkę – wypłać z konta środki odpowiadające przynajmniej jednemu miesiącowi życia (czynsz, opłaty, leki, jedzenie). Nie należy jednak opróżniać konta całkowicie – sąd lub syndyk mogą to źle ocenić.
Zorganizuj alternatywny rachunek – np. konto współmałżonka, rodzica lub bliskiej osoby, na które będzie trafiać Twoje wynagrodzenie po zgłoszeniu syndykowi.
Zgromadź dokumenty – przydadzą się potwierdzenia zatrudnienia, umowy, rachunki, które umożliwią syndykowi szybkie ustalenie kwoty na Twoje potrzeby.
Co można jeszcze zrobić?
Utrzymuj kontakt z syndykiem – zapytaj, czy i kiedy zostały złożone dyspozycje do banków.
Nie zakładaj nowego konta bez zgody syndyka – jeśli zdecydujesz się otworzyć nowy rachunek po ogłoszeniu upadłości, poinformuj syndyka – on wskaże konto do wpływów wynagrodzenia.
Nie działaj „na własną rękę” – nie próbuj ukrywać środków ani wypłacać gotówki z konta innej osoby bez uzasadnienia – może to zostać uznane za próbę pokrzywdzenia wierzycieli.
Podsumowanie – nie daj się zaskoczyć
Upadłość konsumencka a bank – to temat, który nie kończy się na ogłoszeniu wyroku. Dla wielu upadłych pierwsze dni po postanowieniu to okres finansowej niepewności. Banki blokują rachunki automatycznie, syndyk potrzebuje czasu na analizę, a fintechy takie jak Revolut czy Zen nie są już gwarantem pełnej swobody finansowej.
Dlatego najważniejsze to:
zabezpieczyć gotówkę wcześniej,
być w kontakcie z syndykiem,
nie liczyć wyłącznie na konta Revolut czy Zen,
Upadłość to proces, który wymaga nie tylko odwagi, ale i przygotowania. Świadomość tego, co dzieje się z Twoimi finansami po ogłoszeniu upadłości, pozwoli Ci uniknąć stresu i zachować spokój w jednym z najtrudniejszych momentów życia.